Autor |
Wiadomość |
Agnieszka |
Wysłany: Sob 17:41, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
Było sobotnie popołudnie, wybrałaś się do sklepu spożywczego, aby kupić truskawki i proszek do prania. Zatrzymałaś się właśnie przy dziale z owocami. ' jabłka. Mmm... ' pomyślałaś, nic dziwnego przecież je uwielbiasz. Nagle usłyszałaś za sobą znajomy głos mówiący... 'Te owoce wyglądają wspaniale!' Odwróciłaś się i zobaczyłaś, że to Johnny Depp! Stał przed Tobą i uśmiechał się. Johnny spojrzał i powiedział 'uwielbiam jabłka '. 'niesamowite ja też' odpowiedziałaś. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspólnego?'- zażartował, a Ty uśmiechnęłaś się słodko. Zaczęliście rozmawiać. Okazało się, że nie tylko lubicie te same owoce, ale macie ze sobą mnóstwo wspólnego. Odkryliście, że obydwoje uwielbiacie oglądać TV! Po miłej rozmowie, Johnny zapytał Cię, czy chciałabyś pójść z nim na kolację. Byłaś w szoku, miałaś ochotę krzyczeć ze szczęścia, ale starałaś się zachować spokój. 'Dobrze kotku!' powiedziałaś i podałaś mu swój adres, a on obiecał, że wpadnie po Ciebie o 19:00. Gdy tylko się pożegnaliście szybko pobiegłaś do domu by wymyślić jakiś olśniewający strój na waszą randkę. Długo nie mogłaś się zdecydować, aż w końcu postanowiłaś założyć Twoją ulubioną różową sukienkę, w której wyglądałaś niewiarygodnie długo. Johnny przyjechał punktualnie. Gdy go zobaczyłaś, nie mogłaś uwierzyć, że to on. Wyglądał świetnie. Miał na sobie niebieską koszulę i czarne sztruksowe spodnie. W ręku trzymał bukiet przepięknych fiołków. Podszedł do Ciebie odważnym krokiem i delikatnie pocałował w twarz, potem powiedział, że wyglądasz namiętnie. Zapytałaś go dokąd pojedziecie na kolację, ale on z tajemniczym uśmiechem powiedział, że to niespodzianka. Podeszłaś do jego samochodu, czarnego lamborgini, a Johnny otworzył Ci drzwi... Wsiadłaś do środka i byłaś ogromnie kochana. Johnny zawiózł Cię do hotel ,,Maria" i krzyknął 'Niespodzianka!' Wyznał Ci, że to jego ulubione miejsce. Gdy weszliście do środka, wszyscy oglądali się za Wami i uśmiechając mówili 'cześć Johnny!' Domyśliłaś się, że często tu bywa. Usiedliście przy stoliku w zacisznym kącie, a on poprosił o malibu. Kelner przyniósł listę dań. Ty zdecydowałaś się zamówić makaron z warzywami i pieczonego kurczaka. Johnny poprosił o kuchnia śródziemnomorska. Byłaś ogromnie szczęśliwa, słuchałaś z wielkim zainteresowaniem jak opowiada o swoim nowym zwierzątku. Był to kotek o imieniu MAGNOLIA. Ok. 23:00 Johnny wyjaśnił, że musi wracać już do domu ponieważ czeka go jutro ciężki dzień - musi biegać. Odwiózł Cię do domu i odprowadził pod same drzwi. Spojrzał Ci tajemniczo w oczy i wyznał, że miło spędził czas. Zapytał, czy będziesz chciała kiedyś to powtórzyć, a Ty nie kryjąc radości odpowiedziałaś: 'oczywiście misiaczku!' Wtedy Johnny przysunął się bliżej, delikatnie położył swą rękę na Twej włosów i namiętnie pocałował. Na pożegnanie powiedział jeszcze 'Dobranoc kociaczek, wpadnę do Ciebie jutro wieczorem.' Pomachałaś mu i weszłaś do domu. W nocy długo nie mogłaś zasnąć. Wiedziałaś, że nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...! !
Gdybym pisała wymarzoną randkę to troszke inaczej by wygladała ale kazde spotkanie z nim byloby nieziemskie |
|
|
Patrycja |
Wysłany: Sob 13:27, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
Już to kiedyś robiłam. Też wzięłam truskawki No i końcówka jest oczywiście wspaniała... |
|
|
Brenda |
Wysłany: Pią 1:18, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
Caro'tka napisał: | No nie mozna... *wzdycha* |
Hihi |
|
|
Caro'tka |
Wysłany: Czw 16:11, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
No nie mozna... *wzdycha* |
|
|
PAULA |
Wysłany: Czw 12:53, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
Hihihi Johnny by u mnie z liścia na pewno nie dostał jakby chciał ... ale myśle że on raczej nie proponuje takich rzeczy na pierwszej randce, tak mi sie wydaje przynajmniej. Vanessa nie dała sie długo prosic skoro po 2 miesiacach znajomości była już w ciąży Ale czy można jej sie dziwić ? |
|
|
Caro'tka |
Wysłany: Śro 15:43, 05 Mar 2008 Temat postu: Re: Randka z Johnnym :) |
|
CZARNA napisał: | Ok. 23:00 Johnny wyjaśnił, że musi wracać już do domu ponieważ czeka go jutro ciężki dzień - musi kochać się. |
Hahaha, mi tez tak wyszło Jakby mi tak jakis chłopak powiedział to by odrazu z liścia dostał XD Ale Johnny, hmmm... No nie wiem
Testu nie robiłam, bo jest identyczny jak ten w którym można wpisać imie jakiego sie chce chlopaka Wiec juz z Johnnym mialam Ale wiem, ze tez tak jak ty wybralam truskawki i wiele innych podobnych rzeczy. Oczywiście na końcowce sie rozpłynęłam ' |
|
|
CZARNA |
Wysłany: Śro 12:58, 05 Mar 2008 Temat postu: Randka z Johnnym :) |
|
Na pewno każda z was marzyła kiedyś o randce z Johnnym. Teraz jest szansa (przynajmniej taka wirtualna), zajrzyjcie na tą stronę, wypełnijcie pola i już randka gotowa
http://johnny-depp.stopklatka.pl/randka01.html
Oto ci mi wyszło
Było sobotnie popołudnie, wybrałaś się do sklepu spożywczego, aby kupić miód i proszek do prania. Zatrzymałaś się właśnie przy dziale z owocami. ' truskawki. Mmm... ' pomyślałaś, nic dziwnego przecież je uwielbiasz. Nagle usłyszałaś za sobą znajomy głos mówiący... 'Te owoce wyglądają wspaniale!' Odwróciłaś się i zobaczyłaś, że to Johnny Depp! Stał przed Tobą i uśmiechał się. Johnny spojrzał i powiedział 'uwielbiam truskawki '. 'niesamowite ja też' odpowiedziałaś. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspólnego?'- zażartował, a Ty uśmiechnęłaś się słodko. Zaczęliście rozmawiać. Okazało się, że nie tylko lubicie te same owoce, ale macie ze sobą mnóstwo wspólnego. Odkryliście, że obydwoje uwielbiacie śpiewać! Po miłej rozmowie, Johnny zapytał Cię, czy chciałabyś pójść z nim na kolację. Byłaś w szoku, miałaś ochotę krzyczeć ze szczęścia, ale starałaś się zachować spokój. 'Dobrze słoneczko!' powiedziałaś i podałaś mu swój adres, a on obiecał, że wpadnie po Ciebie o 19:00. Gdy tylko się pożegnaliście szybko pobiegłaś do domu by wymyślić jakiś olśniewający strój na waszą randkę. Długo nie mogłaś się zdecydować, aż w końcu postanowiłaś założyć Twoją ulubioną białą sukienkę, w której wyglądałaś niewiarygodnie kobieco. Johnny przyjechał punktualnie. Gdy go zobaczyłaś, nie mogłaś uwierzyć, że to on. Wyglądał świetnie. Miał na sobie białą koszulę i czarne jedwabne spodnie. W ręku trzymał bukiet przepięknych róż. Podszedł do Ciebie odważnym krokiem i delikatnie pocałował w dłoń, potem powiedział, że wyglądasz delikatnie. Zapytałaś go dokąd pojedziecie na kolację, ale on z tajemniczym uśmiechem powiedział, że to niespodzianka. Podeszłaś do jego samochodu, czarnego mercedes, a Johnny otworzył Ci drzwi... Wsiadłaś do środka i byłaś ogromnie onieśmielona. Johnny zawiózł Cię do Starbucks i krzyknął 'Niespodzianka!' Wyznał Ci, że to jego ulubione miejsce. Gdy weszliście do środka, wszyscy oglądali się za Wami i uśmiechając mówili 'witaj Johnny!' Domyśliłaś się, że często tu bywa. Usiedliście przy stoliku w zacisznym kącie, a on poprosił o martini. Kelner przyniósł listę dań. Ty zdecydowałaś się zamówić makaron ze śmietaną i cukrem i pieczonego koliberka. Johnny poprosił o truskawki. Byłaś ogromnie szczęśliwa, słuchałaś z wielkim zainteresowaniem jak opowiada o swoim nowym zwierzątku. Był to kotek o imieniu Aneta. Ok. 23:00 Johnny wyjaśnił, że musi wracać już do domu ponieważ czeka go jutro ciężki dzień - musi kochać się. Odwiózł Cię do domu i odprowadził pod same drzwi. Spojrzał Ci tajemniczo w oczy i wyznał, że miło spędził czas. Zapytał, czy będziesz chciała kiedyś to powtórzyć, a Ty nie kryjąc radości odpowiedziałaś: 'oczywiście żabeńko!' Wtedy Johnny przysunął się bliżej, delikatnie położył swą rękę na Twej dłoni i namiętnie pocałował. Na pożegnanie powiedział jeszcze 'Dobranoc pieseczek, wpadnę do Ciebie jutro wieczorem.' Pomachałaś mu i weszłaś do domu. W nocy długo nie mogłaś zasnąć. Wiedziałaś, że nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...! ! |
|
|